Odkąd pierwszy raz zobaczyłam wózki Inglesina Classica wiedziałam, że to jest wózek przeznaczony dla naszego przyszlego maleństwa.I pomimo że to było już dobre kilka lat temu, moje marzenia co do wózka się nie zmieniły.
I teraz kiedy już na poważnie należało pomyśleć o transporcie dla "bobo", wybór był jeden i dość oczywisty (dla mnie oczywisty :) (M jako człowiek mocno rozsądny, miał spore wątpliwości co do "praktycznej strony" ( za duży, za ciężki, nie wejdzie do samochodu ). Jak widać jednak moje argumenty były zdecydowanie mocniejsze, bo w pokoju zagościł... tarraaa....
na jego prawdziwą eksploatację trzeba będzie jeszcze troche poczekać, a teraz nich stoi i cieszy oko :)
28.2.10
22.2.10
21.2.10
16.2.10
przedpokoj już już,
No i już, już prawie ..jeszcze troszeczkę i przedpokoj można bedzie nazwać przedpokojem.
Do wymiany zostanie podłoga i listwy (ale to przy remoncie kuchni) oraz półki na górze,obraz na ścianie więcej ramek i kiedyś zamiana lampy na żyrandol.
Chwalę się stanem na dzień dzisiejszy!!! ;)
Do wymiany zostanie podłoga i listwy (ale to przy remoncie kuchni) oraz półki na górze,obraz na ścianie więcej ramek i kiedyś zamiana lampy na żyrandol.
Chwalę się stanem na dzień dzisiejszy!!! ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)