W ramach ozdabiana domu świątecznym klimatem, pokusiłam się o uszycie pościeli dla Juleczka.
Motyw reniferów który występował już u mnie na woreczkach w ubiegłym roku o tu: http://in-search-of-beauty.blogspot.com/2011/12/po-co-to.html ,nieco dopracowałam, a wzór na poduszkę opracowałam od podstaw.
Cieszyłam sie jak dziecko, wykorzystując możliwości programu dla mojej hafciarki. Krzywe Beziera to przecież mój żywioł!
Może w wolnej chwili pokuszę się o wersję dla nas takiej pościeli..
Z pewnością natomiast rozmiar dziecięcy znajdzie się w mojej ofercie na sprzedaż.
Motyw reniferów który występował już u mnie na woreczkach w ubiegłym roku o tu: http://in-search-of-beauty.blogspot.com/2011/12/po-co-to.html ,nieco dopracowałam, a wzór na poduszkę opracowałam od podstaw.
Cieszyłam sie jak dziecko, wykorzystując możliwości programu dla mojej hafciarki. Krzywe Beziera to przecież mój żywioł!
Może w wolnej chwili pokuszę się o wersję dla nas takiej pościeli..
Z pewnością natomiast rozmiar dziecięcy znajdzie się w mojej ofercie na sprzedaż.
3 komentarze:
Piękna, lubię takie wzory
Śliczna;) Też bym taką chciała mieć;)
Piękna pościel! Zazdroszczę talentu do szycia - mnie maszyna nie lubi:) Pozdr
Prześlij komentarz