19.12.13

Świąteczne ciasteczka

Kucharka ze mnie marna to wiedzą wszyscy  nie od dziś. Najlepiej wychodzi mi herbata z cytryną i cukrem - to moja specjalność. Nie chwaląc się nikt nie robi w domu lepszej herbaty ode mnie :)
Marzenia jednak o zostaniu cukiernikiem, jak widać ciągle są we mnie żywe. I tak z BARDZO prostego przepisu udało mi się upiec ( nawet połowy nie przypiec zanadto) ciasteczka.
Sama dekoracja to już coś co lubię ogromnie. Pierwsza część dekorowanych ciasteczek już za mną, dzisiaj pozostała część do ozdobienia (będzie bardziej koronkowa :))

14.12.13

Już świątecznie!

Dzisiaj atmosfera świąt zawitała do nas na  dobre. Choinka w tym roku najmniejsza jaką do tej pory mieliśmy. Najważniejsze, jednak że wygospodarowaliśmy dla niej kawałek podłogi.
Większość prezentów kupiona, i na dobre schowana w szafie-głównie przed Julciem który to znając jego, pewnie z okrzykiem stwierdziłby, "zobacz mama, ciocia dostała od Dzieciątka/Gwiazdora, takie samo jak my mamy. Myślę, że przy kolejnej osobie mógłby coś zacząć podejrzewać, a nie chcemy mu jeszcze psuć słodkiego dzieciństwa. Poza tym, takie okazje ( Mikołaje, Dzieciątka/Gwiazdory, Zajączki)  są świetną kartą przetargową we współpracy z nim. Pewnie wiecie o czym mówię :)
Ciastka też już upiekłam, ale niestety nie zdążyłam ich udekorować bo już mi "chłopaki" co lepsze modele zjedli :( eh... chyba muszę upiec następne.
Teraz już tylko na bieżąco "ogarniać" drobnostki :), i w drogę...
Święta w tym roku jak niemal każde "na wyjeździe" :)

Choinka zajęła miejsce "kozy"

worek na prezenty



Obsługiwane przez usługę Blogger.
Designed By Boutique-Website-Design