Ostatnio balkon stał się przedłużeniem naszego pokoju. Czyli jest dokładnie tak jak powinno być. Balkon jest częścią mieszkania! A ponieważ M przychodzi późno z pracy, kolację jemy właśnie na balkonie. I tam też odpoczywamy do późnych godzin nocnych. Wczoraj przepchałam fotel z pokoju żeby było wygodnie nam obojgu. I o dziwo zmieścił się :)
I taka wersja wypoczynkowa już pozostanie. Nic więcej już chyba na tą powierzchnię nie upcham.
Chociaż .. kto wie ... ;)
15.7.10
8.7.10
Balkon-zakończony! HURA!!!
Nasz balkon jest już skończony! Jest dokładnie taki jak sobie zamarzyłam i zaplanowałam.
Nie sądziłam natomiast, że jeszcze w tym roku uzyskamy efekt końcowy. Udało się dzięki M!
Jego spryt i spostrzegawczość pozwoliła zrealizować plan jeszcze w tym roku. Wypatrzył na przecenach (podobno od materaca) takie właśnie drewniane spody, które nam idealnie posłużyły za podesty. Trochę pracy przy malowaniu, i zrobieniu podestu przy wejściu i tak oto akcja balkon w całości zrealizowana :)
Nie sądziłam natomiast, że jeszcze w tym roku uzyskamy efekt końcowy. Udało się dzięki M!
Jego spryt i spostrzegawczość pozwoliła zrealizować plan jeszcze w tym roku. Wypatrzył na przecenach (podobno od materaca) takie właśnie drewniane spody, które nam idealnie posłużyły za podesty. Trochę pracy przy malowaniu, i zrobieniu podestu przy wejściu i tak oto akcja balkon w całości zrealizowana :)
balkon wieczorem
7.7.10
zapach lawendy
Pomimo ze tak pięknie prezentowała się w doniczkach, musiało kiedyś do tego dojść.
Lawenda poszła na ścięcie :)
Jeszcze zostało mnóstwo kwiatów także mam nadzieję że plony będą obfite w tym roku.
A tak prezentuje się w sypialni nad łóżkiem gdzie mam nadzieję pięknie się zasuszy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)