16.11.10

Kuchnie czas zacząć!

Po ponad dwóch latach przyszła kolej na zmianę kuchni. A właściwie nie tyle na zmianę co na urządzenie kuchni od nowa. Obecna jest niepraktyczna a przede wszystkim NIEŁADNA!!!
A wiadomo jak coś jest nieładne to lepiej żeby tego w ogóle nie było!
I tak to po 2,5 roku mieszkania, w tym 1 roku mimochodem wspominania ze czas  pomysleć i zaplanować kuchnie i 6 miesiącach mojego nadzwyczaj upierdlwego ględzenia o nowej kuchni (łacznie z  tekstem że to meble śmierdzą a nie śmieci ) nadszedł czas aby wreszcie nowa kuchnia wkomponowała się w nasze mieszkanko.

8 komentarzy:

Konstancja pisze...

"że to kuchnia śmierdzi a nie śmieci " no no chylę czoła na to nie wpadłam gdy wywiercałam kuchnię :) wyrazy uznania :) ... ale tak na poważnie to kuchnia najważniejszym z naszych obszarów ... polecam uwadze kuchnię zaprezentowaną w "Werandzie" z września tego roku :) ja do niej wzdycham i choć swą już mam to muszę pare drobiazgów zmienić ... parę dodać io będzie ok :) oj rozpisałam się bo i u mnie niebawem (po listopadowym urlopiku) czas kuchennych pieriestrojek ... tym samym temat bardzo mi bliski ... właśnie małą rewolucję układam ...jak ułożę zaistnieje na blogu ... na który zapraszam bo po klmacie gotowych pomieszczeń u ciebie czuję, że ujęła nas estetyka subtelnej Francji :) ... pozdrowienia i gratulacje ... okruszek uroczy :)

Anonimowy pisze...

Czekamy na zdjęcia nowej kuchni :)

Ola pisze...

Trzymam kciuki, żeby się udało wszystko po Twojej myśli :)

Unknown pisze...

oj czuję, że będzie pięknie :)
z niecierpliwością czekam na nową, nieśmierdzącą, kuchnię ;)

Moje miejsce na Ziemi pisze...

Już nie mogę się doczekać, aż pokażesz całość:)

czekam!

pozdrawiam serdecznie!

greyhome pisze...

Trzymam kciuki za pomyślną realizację marzeń. tekst "o śmierdzących meblach " wypożyczam na własne potrzeby:))))))) U mnie też zmiany w planach, kuchnia nowa bo 6 letnia.............ale mnie zmieniły się przez ten czas upodobania.....a wszystko to wina "blogowych przyjaciółek" i ich cudownych wnętrz.....moje juz przestały mi się podobać.....więc powolutku wprowadzam zmiany do mojego domku........nie wiem na ile jeszcze wystarczy cierpliwości mojemu mężowi.......ale na razie daje chłopina radę:))))))))

Wózek masz boski:))))))))))) szkoda że 16 lat temu takie cuda były tylko w sferze marzeń........

Pozdrawiam ciepło Patti.

aagaa pisze...

Pokaż koniecznie swoją nową kuchnię!
Pozdrawiam

domilkowydomek pisze...

i ja czekam na efekty kuchennych aranżacji i pomysłów

A pojemniczki na płyny - bardzo fajne

pozdrawiam

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Designed By Boutique-Website-Design